wtorek, 31 marca 2009

A i dawno nie było nic czerwonego...


Tak tak, nie było choć to jeden z moich ulubionych kolorów (no dobrze lubię wszystkie kolory, byle w intensywnych barwach). Każdy dopomina się o swój ulubiony. Tak więc w kolejce jeszcze dużo zielonego, granatu i pomarańczu no i abym czasami nie zapomniała o szarościach. Ale ja się wcale nie wymiguje. Wiosna nastraja mnie bardzo kolorystycznie. Dzisiaj na przykład mam kurtkę w strażackiej czerwieni czyli idealnie pasująca do naszyjnika. Koral z mórz południowych trochę rumu i piraci. Chyba potrzebne są mi już wakacje:) Bo wszystko kojarzy mi się ze słońcem plażą i wodą. I niedługo (albo już) stanę się monotematyczna. Na zdjęciu naszyjnik: koral, srebrne zapięcie, koraliki - sprężynki (metoda wire wrapping), srebrne kuleczki, żyłka silikonowa.
Poczyniłam stosowne przygotowania:) i nabyłam droga kupna naprawdę fajne kamienie chyba pęknę z niecierpliwości zanim się doczekam aż przyjdą pocztą. Tylko spokój mnie uratuje albo piraci:)

poniedziałek, 30 marca 2009

Dla Pani K.




Na specjalne zamówienie przedstawiam naszyjnik i kolczyki dla Pani K. Pani K. jeszcze o nim nic nie wie ale się dowie- dzisiaj. Relację ze spotkania Pani K. z naszyjnikiem (bo on jest przedmiotem zamówienia) zdam później. Na zdjęciu naszyjnik: linka stalowa, srebrne zapięcie, stopery, koraliki czarne emaliowane, malachit sieczka nieregularna. Kolczyki:koraliki czarne emaliowane, malachit sieczka nieregularna, srebrne bigle otwarte.

środa, 25 marca 2009

Taki szybciutki komplecik:)



Okazało się, że ten koral farbowany na niebiesko wygląda fantastycznie na skórze i w ogóle generalnie dobrze się prezentuje. Dlatego też przygotowałam szybki zestaw delikatnego naszyjnika z pasującymi do niego kolczykami. Bardzo proste, bardzo szybkie chciałby się powiedzieć bardzo smaczne ale dodam, że przyjemne. Bardzo:P Niedługo ciąg dalszy podstaw biżuterii. Będzie o koralikach. Oprócz tego mam całą masę pomysłów na biżuterię. Tak więc zasiadam niedługo do stołu, bo projekty naszkicowane już są.

środa, 18 marca 2009

Narzędzia do wyrobu biżuterii

Oprócz akcesorii do wyrobu biżuterii fajnie jest też mieć czym ją wykonywać. Nie to żeby nas to powstrzymało w sensie ich brak. Co to, to nie!. Ja zaczynałam nie mając narzędzi a udało mi się stworzyć kolczyki, które mam do tej pory (przeszło 4 lata). Nie udało mi się ich przez ten czas zepsuć, tak więc dla chcącego nic trudnego. Używałam kombinerek mojego taty, które oczywiście służyły mi do zaciskania i mają one jeszcze taka opcję cięcia. Drugim narzędziem, które udało mi się wykorzystać są cążki do paznokci. Służyły mi do: a) łapania, b) cięcia, c) doprowadzania do szału mojej mamy bo to jej cążki były. Pewnie, że teraz jak używam tych wszystkich bajeranckich szczypiec to jest łatwiej, ale czy ciekawiej no nie powiem:P Chcę tylko zasugerować, że mimo iż, te akcesoria nie są szalenie drogie (do 10 zł za sztukę albo i mniej), to może jak ktoś zaczyna a nie wie czy akurat tworzenie biżuterii będzie jego życiowa namiętnością, to pewnie sobie poradzi bez nich. Nie takie rzeczy przeżyliśmy. No ok to czym mogę zastąpić oba wymienione przedmioty, żeby już więcej rodziny o zawał serca nie przyprawiać.


1. Szczypce wydłużone okrągłe (bociany)-Round- Nosed Piler- noski szczypiec są w kształcie wydłużonego stożka. Służą twórcom do formowania drutu, przytrzymywania go, zawijania oczek łańcuszka bądź zwykłych oczek (loop). Moja rada: wybierz takie, które mają osłonkę na rączce, żeby nic się nie ślizgało.









2. Szczypce do cięcia boczne- jak sama nazwa mówi służą do cięcia. Przez to, że są boczne ułatwiają dojście do małych, schowanych elementów, np. końcówka linki przy zapięciu.







3. Szczypce do cięcia proste- one są solidniejsze i z łatwością przetną nawet gruby drut bądź inne masywne elementy. jak ja bym miała wybierać między zakupem jednych a drugich, na pewno wybrałabym te boczne. Wszędzie się wcisną i mają tą samą funkcję wiec po co sobie dom zagracać.








4. Szczypce długie wygięte (bociany wygięte)- do prac bardzo precyzyjnych, czyli przy metodzie wire wrapping. Ja ich nie mam osobiście, pewnie takie kiedyś zakupię. A jak nie to też sobie poradzę.








5. Szczypce płaskie- do zaciskania na przykład stoperów, zasików, końcówek na linki i tak dalej.








6. Szczypce wydłużone płaskie (bociany płaskie)- bardzo precyzyjne, wyprofilowane. Czyli gdzie diabeł nie może...






Oprócz owych wymienionych ja bym dodała jeszcze od siebie wagę jubilerską, albo kuchenną. Czasami się na prawdę przydaje w momencie, gdy tworzysz sobie bazę np. koralików. Lupa- do spojrzenia na świat z innej perspektywy:P. Suwmiarka i linijka- w biżuterii nie ma robienia czegoś na oko. Precyzja się liczy. Ołówki, kredki, śrubokręty gwoździe- może nie wszystko na raz ale na czymś trzeba owijać ten drut. No chyba, że ma się tablice do wig jig, ale o tym to później. Kartki- nie tylko do zapisywania pomysłów, szkicowania, planowania rozmiarów i rodzajów elementów, ale również do zaznaczania odległości pomiędzy koralikami.

Akcesoria jubilerskie

Dzisiaj nowe elementy tylko trzy ale za to jakie istotne. Zaczynamy!

1. Bigle otwarte












2. Bigle zamknięte











3. Bigle angielskie







Bigle- czyli podstawa do zrobienia kolczyka. Można jeszcze dostać sztyfty do ucha jako podstawa kolczyka oraz klipsy. Wszystko co chcemy podczepia się do małego oczka.



4. Podstawa pierścionka- spotykam przeróżne typy tych podstaw, ale generalna zasada jest taka, że mają jakieś elementy do podczepiania innych. Wszystko zależy od pomysłowości twórcy.

Właściwie im bardziej popularne w Polsce jest tworzenie biżuterii w domu, tym więcej można kupić elementów do jej wykonywania. Pojawiają się podstawy do breloczków i dyndałki do komórek. I pewnie wiele innych. Najlepiej przeszukiwać sklepy lub aukcje internetowe czy normalne sklepy i wyszukiwać nowości.

wtorek, 17 marca 2009

Podstawy tworzenia biżuterii

Wiele osób dopytuje się już o jakieś pomoce naukowe:) ponieważ również same pragną tworzyć biżuterię. Nie jest to żadna sztuka magiczna. Potrzeba trochę zręczności i dużo kreatywności. Ale faktycznie poczatki są dosyć trudne. Jest wiele szczegółów na które trzeba zwracać uwagę nawet przy samym zakupie akcesoriów, a juz nie wspomnę o tworzeniu biżuterii. Oczywiście można uczyć się tak jak ja metodą prób i błędów. Ale po co. Jest XXI wiek i nie ma sensu sobie życie utrudniać i motać się jak pies za ogonem szukając wiedzy. Polskie portale raczej w ową wiedzę słabo są wyposażone. Istnieje dziwna obawa twórców przed ujawnianem jak coś jest zrobione. Inaczej jest z amerykańskimi, na których po prostu jest szał ciał. Faktycznie tłumaczą jak dla debila. Jednakże nie każdy zna język i nie każdy wie jak szukać. Tak więc tym przydługim wstępem zaczynamy. Najlepiej od podstaw. Czyli akcesoriia na pierwszy plan. Wszelkie potrzebne przedmioty służące do produkcji maja często swoje fachowe nazwy i pod takimi nazwami najlepiej ich szukać.

1. Stopery - zaciski- niesamowicie przydatkna rzecz. Chodzi o małe 2mm kuleczki z otowrem. Służą jak sama nazwa mówi do stopowania, czyli zatrzymywania koralika albo innego elemnetu w tym miejscu w którym chcemy na lince jubilerskiej (najczęściej ze względu na niewielki przekój tych linek). To jest ich najprostrza funcja, mogą połączyć dwie linki, stworzyć pętelke z jednej itd.. Zatrzymuje się je zaciskając aż staną się płaskie za pomocą obcęgów lub bardziej profesjonalnie za pomocą szczypiec zaciskających.


2. Kółka- mogą być różnych rozmiarów, zwykle służą do łączenia elementów z otworami:)Każde kółeczko jest przecięte, żeby można je było lekko odgiąć i po założeniu upragnionego elementu zagiąć ponownie.




3. Federingi- czyli rodzaj zapięcia. Żeby przyczepić go do np. linek potrzebujemy kółeczek oraz zacisków na linkę albo łapaczek.









4. Karabińczyk- również rodzaj zapięcia, tylko ma inny kształt. Jest moim zdaniem bardziej masywny.








5. Łapaczka- czyli zakończenie sznurka, linki czy nitki. Działa tak: przez mały otwór przekładamy linkę na jej końcu zaciskamy stoper lub np. zawiązujemy supełek i oba skrzydełka łapaczki zaciskamy. Tym sposobem końcówka znajduje sie w środku nie może się wysunąć przez zbyt mały otwór a my możemy zamocować zapięcie.






6. Zaciski na rzemień bądź na linkę- w momencie gdy łapaczka jest za mała pomocne są wszelkiego rodzaju zaciski. Mają różne wielkości. Możemy nimi zacisną nawet najgrubsze rzemienie bądź kilka linek. Należy wyrównać końce linek i zacisnąć skrzydełka zacisku dookoła tak żeby się stykały. Moja rada: lepiej dodatkowo użyć trochę kleju typu kropelka. Zawsze to większa pewność, że linki sie nie wysuną. No i przydaje się silna ręka do zaciskania, może być męska mi to nie przeszkadza:)


7. Podwieszka- pokazałam na przykładzie z biżuterią. To jest ten element, który łączy koralik z łańcuszkiem. Fajnie wiedzieć , że jest coś takiego po prostu rozchyla się podwieszkę, wtyka się bolce w otwór wybranego koralika i mamy gotowy wisorek:)








8. Cwergi- element, który można wykonać samodzielnie, z kawałka drutu. Zanurza się końcówkę w kleju i wsadza w koralik, czeka aż zaschnie i znowu mamy prosty wisorek. Nie ma to trwałości betonu, ale do drobnych, lekkich elemntów się przydaje.






9. Linka stalowa jubilerska- powlekana silikonem 0,6 mm średnicy, pasuje idealnie na każdy stoper i prawie każy koralik. Na pewno na takie o średnicy otworu 1mm. Prawie nie do rozerwania, wytrzymała ale dość łatwo ją zgiąć trwale. I pognie się przy bardzo ciężkich elementach, więc albo coś mniejszego albo więcej linek!









10. Drut- podstawa podstawy bym powiedziała. Ma różny rozmiar i wykonany jest z różnych metali. Od tego zależy jego plastyczność. Tworzy się z niego podstawy kolczyków, elementy łączące oraz wszystko metodą wire wrapping.








11. Drut z pamięcia- trzyma nadany mu przez producenta kształt. Idealny na bransoletki i duże kolczyki - koła. Do wyginania go musimy mieć siłę Pudziana albo dwóch.










12. Sznurek woskowy jubilerski- różni się tym od zwykłego kordonka, że jest woskowany co ułatwia nawlekanie oraz nie pozwala mu się rowarstwiać.









13. Żyłka silikonowa jubilerska- bardzo trwała, elastyczna i jeżeli dobierzemy ją kolorem do koralików to paktycznie niewidoczna. Pozwala sznurowi koralików być bardziej giętkim niż na lince stalowej. Jest jeszcze gumka silikonowa. Wyglądem się nie różni, tylko jak to gumka zwykła czynić rozciąga się. Do bransoletek na gumce:) jakbyście nie zgadli.










14. Gwoździe- mają koniec płasko zakończony, tak więc wystarczy tylko nasunąć koralik on zatrzyma się na końcu gwoździa. Docinamy do pasującej nam długości i zakańczamy kółeczkiem. Taki gotowy element możemy podczepić pod jakikolwiek inny. Ja je wykorzystuje do koralików gdy nie chce, żeby mi coś dyndało pod nim, na przykład w kolczykach.






15. Szpilki- zastosowanie jak gwoździe ale można łączyć elementy z obu stron. Osobiście często używam, ale rzadko kupuje ponieważ najprościej zrobić samemu z drutu jubilerskiego. Jeżeli otwór koralika jest większy niż oczko, a nie chcemy zrobić większego (nie wygląda estetycznie) genialnym pomysłem jest stworzenie ozdobnego zawijasu w kształcie ślimaka na końcu. Raz, że będzie ładnie wyglądał, dwa, że jest po prostu większy niż standardowe oczko i koralik nie będzie spadał.


Następnie zajmiemy się narzędziami do wyrobu biżuterii:)

poniedziałek, 16 marca 2009

Czekając na wiosnę

Witam,
czekając na wiosnę (jak w tytule posta) tworzę nowe rzeczy. Już niedługo zacznie się zabawa z robieniem zdjęć. Co nie jest takie proste, szczególnie , że aura nie sprzyja. Blog działa już jakiś czas, ciągle coś zmieniam i zastanawiam się jak oceniają go odwiedzający bloga. Zapraszam serdecznie do komentowania. Sporo osób oczywiście zwraca uwagę na brak profilu. Wiem, pamiętam pracuje nad nim. Ale jakby jeszcze coś to zapraszam w godzinach urzędowania:)
Pozdrawiam