Porzeczkowy zawrót głowy. Przygotowanie do wielkiej wysyłki trwają. W tym ogarniającym wszystkich i wszystko szale robimy zdjęcia czego popadnie. Tak więc po pierwsze porzeczki w kupie:P
Porzeczki przeskoczyły na doniczkę. Zaczaiły sie przy kwiatach. A później...
A później zaatakowały je.
A na końcu przeniosły się na zieloną trawkę. Soczystą bardzo.
Porzeczki opanowały nasz weekend. Jak zajrzę do lodówki i zamiast zwyczajowych mroczków i cichopków zobacze porzeczki zacznę krzyczeć:)
niedziela, 10 maja 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz