
Porzeczkowy zawrót głowy. Przygotowanie do wielkiej wysyłki trwają. W tym ogarniającym wszystkich i wszystko szale robimy zdjęcia czego popadnie. Tak więc po pierwsze porzeczki w kupie:P

Porzeczki przeskoczyły na doniczkę. Zaczaiły sie przy kwiatach. A później...

A później zaatakowały je.

A na końcu przeniosły się na zieloną trawkę. Soczystą bardzo.
Porzeczki opanowały nasz weekend. Jak zajrzę do lodówki i zamiast zwyczajowych mroczków i cichopków zobacze porzeczki zacznę krzyczeć:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz